piątek, 17 stycznia 2014

Rozdział 14

 Nie wiem czy powinnam tu pisać jakieś ostrzeżenie czy coś, bo w sumie nic takiego poważnego się nie dzieje, ale w sumie coś troszkę tak, ale dopiero w ostatniej części rozdziału i wgl to już sama nie wiem xD 
jshdfkhagkjhrgakjhfgjhlahefg
to much emotions *_*
No ale tak na wszelki wypadek ostrzegam, że mogą być jakieś treści nieodpowiednie dla młodszych czytelników :)))
ale nie aż takie na czerwoną czcionkę, więc jest różowa xD
enjoy!
____________________________________

- Harry, co masz na myśli? - zapytałam go przez telefon. Teraz gorzko żałowałam, że poszłam dzisiaj do jego mieszkania. To możliwe, że "oni" się do mnie przyczepią? Przez niego?
- To dlatego nie chciałem ci mówić - odpowiedział zmartwionym głosem, a jego oddech zaczął robić się cięższy. - Nie chcę ich więcej prowokować.
- Harry, przerażasz mnie! - krzyknęłam, czując jak moje ręce się trzęsą, trzymając telefon przy uchu. Nie mogłam uwierzyć, że pozwalam mu mieszać w mojej głowie. Tak jak mówił Zayn.
- Wszystko będzie dobrze. Po prostu muszę przestać o nich mówić, wtedy oni przestaną - powiedział łagodnie, próbując mnie uspokoić. Ale im więcej o tym mówił, tym bardziej  zaczynałam się bać.
Prawie wyskoczyłam ze skóry, gdy usłyszałam jak drzwi wejściowe do mojego mieszkania się otwierają. Szybko odwróciłam się w ich stronę i zobaczyłam Louisa wchodzącego do środka. Westchnęłam z ulgą, może on będzie mógł dotrzymać mi towarzystwa dziś w nocy...
- Harry, poczekaj chwilkę - mruknęłam zanim przyłożyłam telefon do piersi, próbując zagłuszyć dźwięk, tak by Harry nie słyszał mojej rozmowy z Louisem.
- Jamie, wychodzę dzisiaj w nocy z chłopakami - powiedział, podnosząc swój portfel z półki obok telewizora. Moje serce momentalnie zamarło. Czyli miałam zostać sama dzisiaj w nocy. - Wrócę pewnie rano.
- Uważaj na siebie. Wiesz jaki jesteś, kiedy jesteś pijany - szepnęłam, próbując ukryć przed Harrym naszą rozmowę. Było jasne, że Louis nie lubi Harry'ego, Harry też za bardzo nie przepadał za Louisem.
- Będę. - zaśmiał się i uniósł brwi, gdy zauważył, że przyciskam telefon do piersi. - Z kim gadasz?
- Uh...to z pracy. Poufna sprawa - skłamałam, wiedząc że rozmawiam z Harrym, który najprawdopodobniej umiera z niecierpliwości czekając, aż skończę gadać z Louisem.
- W takim razie, do zobaczenia jutro - westchnął i posłał mi uśmiech, który od razu odwzajemniłam. Potem wyszedł, a ja byłam przerażona, że mam spędzić tę noc sama.
Szybko podniosłam telefon z powrotem do ucha, mając nadzieję, że Harry jeszcze się nie rozłączył.
- Jesteś jeszcze?
- Tak, jestem.
- Harry, boję się - stwierdziłam i usłyszałam głębokie, zmartwione westchnienie w słuchawce. Nastąpiła długa pauza i nie do końca rozumiałam dlaczego.
- Po prostu o tym nie myśl. To tylko wszystko pogarsza - powiedział prosto. Nerwowo się zaśmiałam z ironii tej całej sytuacji. Harry próbował dać mi radę i mnie uspokoić. Ale naprawdę ironiczne było to, że... to pomagało.
- Nie chcę być sama dziś w nocy - jęknęłam, idąc do sypialni i wygodnie siadając na łóżku.
- Też nie chcę dziś być sam. - szepnął w odpowiedzi, biorąc głęboki wdech chwilę później. Wpadłam na pomysł, gdy tylko to powiedział. I mimo, że na pewno był bardzo zły, to  z pewnością był warty zapytania Harry'ego.
- Chciałabym, żebyś tu był - powiedziałam cicho, delikatnie podpowiadając mu co mam na myśli.
- Ja też.
Uśmiechnęłam się głupawo, gdy wyobraziłam sobie nas tu razem. Nas pocieszających się wzajemnie w łóżku. Jego w końcu będącego szczęśliwym. Potrzebowałam tego.
- Harry, wiesz... jeśli chciałbyś zostać dziś znowu na noc, nie miałabym nic przeciwko - szepnęłam łagodnie, mając desperacko nadzieję, że w końcu zrobi coś zdecydowanego w swoim życiu i przyjdzie tu bez wahania.
- Ja...ja... Ja już wychodzę.
Połączenie zostało przerwane chwilę po tym jak wypowiedział te krótkie, proste, ale wiele znaczące słowa. Uśmiechnęłam się do siebie, wiedząc że Harry znów zostanie na noc. A myśl o obietnicy dla Louisa, że nigdy więcej nie przyprowadzę go do domu, przemknęła przez moje myśli, tak jakby nic nie znaczyła.


~

Półtorej godziny później, w końcu usłyszałam szybkie pukanie do drzwi. Zaczynałam się o niego martwić, gdy tak długo go nie było. Miałam nadzieję, że nic mu się nie stało. 
Otworzyłam drzwi i od razu się ucieszyłam, gdy zobaczyłam przede mną Harry'ego , trzymającego w ręku plastikową torbę. Musiał kupić coś w osiedlowym sklepie i nie mogłam się doczekać, by zobaczyć co to było.
- Martwiłam się o ciebie...
Zanim zdążyłam się z nim przywitać, zostałam cofnięta w głąb mieszkania i Harry zbliżył się do mnie. Chwycił obie moje dłonie i położył je sobie delikatnie na policzkach. Nie mogłam się powstrzymać i uśmiechnęłam się gdy to zrobił. Nie mogłam poprosić o nic lepszego niż o to, by przyszedł dziś na noc. 
- Kupiłem ci pudełko czekoladek - powiedział nerwowo i niewinnie, podając mi torbę. Przygryzłam wargę, zanim zabrałam ręce z jego twarzy i wzięłam reklamówkę. To było tak strasznie słodkie z jego strony, że chciałabym móc go przytulić i już nigdy nie puścić. 
- Nie musiałeś tego robić - szepnęłam zakłopotana, gdy moje ręce wyciągały małe, fioletowe pudełko czekoladowych trufli z reklamówki. Jego troskliwość wywołała u mnie uśmiech. Założę się, że myślał, że to normalna rzecz, coś takiego jak robią ludzie w filmach.
- Nie wiedziałem jakie lubisz, więc wybrałem trufle...
Przerwałam mu kładąc jedną rękę na dole jego brzucha i gładząc jego bok. Jego wzrok momentalnie złagodniał. Spojrzał na moją rękę, tak jakby wiedział, że próbuję go uciszyć, ale to działało jak cholera.
- Dziękuje, że przyszedłeś - powiedziałam z wdzięcznością. Chciałam przygryźć wargę, gdy wzrok Harry'ego dalej był wpatrzony w moją dłoń, która głaskała go niebezpiecznie blisko jego uda.
- N-Nie ma problemu - prawie zaskowytał, kiedy moja ręka opuściła jego brzuch i w zamian chwyciła jego dłoń i zaczęłam prowadzić go do sypialni.Głośno przełknął ślinę, gdy do niej weszliśmy i przed nami znajdowało się moje idealnie zaścielone łóżko.
- Naprawdę jestem wdzięczna, że przyszedłeś - powiedziałam dość niewinnie, a on raczej mało niewinnie spojrzał w dół na swoje ciało, najprawdopodobniej zastanawiając się, dlaczego już go nie dotykam.
- Wszystko w porządku? - zapytał z niepokojem. - Wydajesz się trochę dziwna.
Byłam chora, że podniecał mnie mój własny pacjent, ale nie mogłam nic na to poradzić, potrzebowałam wciąż więcej i więcej.
- Wszystko w porządku.
- Świetnie, bo jestem trochę zmęczony. To był długi dzień - odpowiedział szczerze i lekko ziewnął, a ja rozchyliłam usta lekko zdezorientowana.
- Myślałam, że chcesz spędzić ze mną czas - szepnęłam do niego zawiedziona. Czułam się taka głupia. Prawie dosłownie się na niego rzuciłam, a on chciał tylko spać.
- Będziemy spać w jednym łóżku, tak? W takim razie będziemy spędzać czas razem?
Jeszcze raz westchnęłam w duchu, on chyba żartował. Nie możliwe, że był zmęczony, było dopiero po 20. Ale skoro chciał iść spać, to chyba powinnam mu pozwolić. Ale oczywiście miałam zamiar do niego dołączyć.
Harry znowu ziewnął, po czym zdjął koszulkę i zostawił ją na podłodze, a ja desperacko próbowałam nie zacząć się pocić tu przed nim. Szczególnie, że teraz zaczął zdejmować też swoje jeansy. Nigdy jeszcze nie widziałam tak dużej części jego nagiego ciała. Zdecydowanie czuł się coraz pewniej w moim towarzystwie.
Zaskoczył mnie, gdy położył się do łóżka tylko w bieliźnie. Myślałam, że założy przynajmniej jakąś piżamę, skoro wiedział że będę z nim spać. Nie, żebym miała coś przeciwko, w rzeczywistości bardzo mnie to ucieszyło.
Przebrałam się w za dużą koszulkę zanim dołączyłam do Harry'ego pod kołdrą. Przysunął się bliżej mnie i z uśmiechem objął mnie ramieniem. Chwila, on objął mnie ramieniem, tak jakby to nic nie znaczyło. Czy on nie rozumiał, że tak robią ludzie, którzy są w jakichś intymnych relacjach? Najbliższą rzeczą do intymnej relacji, jaką kiedykolwiek robiliśmy, było to kiedy dotykałam jego pieprzonej nogi.
- Dobranoc - ziewnął.


~

Godziny mijały, a ja patrzyłam jak Harry śpi, leżąc na boku obok mnie. Wyglądał tak bardzo seksownie, jakby robił to specjalnie. Tak strasznie go chciałam, niewinna wizja mnie i Harry'ego pieszczących się przemknęła przez  moje myśli. Wszystko co wiedziałam w tej chwili, było to, że mój umysł był skupiony na tym co chowa się w jego bokserkach. 
Przesunęłam dłonią po jego boku i delikatnie zaczęłam kreślić kółka na jego kości biodrowej, zanim przesunęłam rękę jeszcze niżej, na jego udo. To było złe, to było bardzo złe. Jeśli obudziłby się w tym momencie, jestem pewna, że kazałby mi przestać i powiedziałby, że to zaszło trochę za daleko. Ale chciałam go poczuć.
Byłam zaskoczona, gdy Harry wypuścił niskie mruknięcie. Nie spodziewałam się tak seksownego mruknięcia po kimś takim jak on. 
Gwałtownie nabrałam powietrza, gdy poczułam coś twardego napierającego na moją nogę. I mogłam przysiąc, że to był... członek Harry'ego. Wypuścił parę westchnień i poczułam jak zaczyna powoli ocierać się o moje udo. Już miałam się na niego wydrzeć kiedy zauważyłam, że on w dalszym ciągu spał. Jasna cholera. Miał mokre sny, w tym wieku?
Ciężko było zignorować jego twardego kolegę napierającego na moją nogę. Nie mogłam dokładnie wyczuć jego rozmiaru, ale wiedziałam, że w tej chwili jest twardy jak kamień.
- O mój Boże - szepnęłam do siebie, kiedy zaczął poruszać się w wolnym, równym rytmie. Przyciskał się mocno do mnie. Nie wiedziałam czy chciałam żeby przestał, czy chciałam mu pomóc.
Wiedziałam, że pójdę za to do piekła, ale przewróciłam się na bok, by być jeszcze bardziej z nim twarzą w twarz niż kiedykolwiek. Przysunęłam się bliżej i desperacko próbowałam powstrzymać jęki, kiedy krocze Harry'ego zaczęło się ocierać o moje.
Na jego czole pojawiły się kropelki potu, a jego oczy w dalszym ciągu były zamknięte. Jęknął, po czym przyspieszył tempo.
- Uhh... - mruknął, przyciskając głowę w zagłębienie mojego ramienia. Przygryzłam mocno wargę, gdy poczułam jego ciepły oddech na mojej skórze. To było niesamowite, że on przez cały ten czas spał.
Westchnęłam, gdy Harry zwolnił swoje ruchy i nagle całkiem przestał. Po chwili poczułam coś mokrego, przesiąkającego przez jego bokserki i zostawiającego wilgotną plamę na mojej bieliźnie. Szybko odsunęłam się, zanim moje majtki zdążyły całkiem przesiąknąć jego spermą. Do tego nie mogło dojść.
Udałam, że śpię, gdy tylko usłyszałam jak Harry westchnął pod nosem. Oczywiście obudził się przez bałagan jaki zrobił w swojej bieliźnie. Usiadł na łóżku. Lekko uchyliłam powiekę i obserwowałam jak zaglądał do swoich bokserek sprawdzając co narobił.
- To chyba jakieś żarty - jęknął do siebie cicho.



(korekta: Aga)
__________________________________________________


PRZEPRASZAM, ŻE TAK PÓŹNO!

ale za to mam dobre wytłumaczenie :)))
jakoś w poniedziałek dowiedziałam się o programie stypendialnym, w którym można wygrać nawet do 100% opłaconą dalszą edukacje w jednej z prywatnych szkół w Anglii lub Austrii!
no i tak jakby miałam do wypełnienia bardzo bardzo długi formularz i esej do napisania, a termin zgłoszeń mijał we środę o północy :)))
tak więc musiałam spiąć dupę i to szybko napisać! a nie było to takie proste...

tak więc dlatego właśnie nie było rozdziału wcześniej :)
mam nadzieję, że mi wybaczycie xD

no i jak wam się podoba rozdział? ^^

piszcie w komentarzach! :)))


43 komentarze:

  1. bardzo mi się podoba ten rozdział świetnie tłumaczysz:) dzisiaj znalazłam to tłumaczenie. byłam na bloggerze i odświeżyłam stronę a ty bum ! nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  2. GENIALNY <3 Czekam na cos ostrzejszego :3 /Katy xx.

    OdpowiedzUsuń
  3. ygehfbefbbhfbdbjhcbdsdb czekam na następny hvcdgcvdsvcusadusvudx

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział nie mogę się doczekać następnego! Tylko napisz czy dostałaś to stypendium :) mam nadzieję, że tak i trzymam za ciebie kciuki!
    @husaria1698

    OdpowiedzUsuń
  5. Huhuhuhu chyba jestem pierwsza nawet nie wiem czy mi na twittera wyslalas ale sobie sprawdzałam i bam jest nowy hahahahah no dobre różowa czcionka hahahahaha hahaha ej ale na końcu zaczęłam się śmiać on serio doszedł przez ocieranie się i to jeszcze przez sen hahaha nie moge hahahahah ale rozdział super ;) czekam na kolejny :D @RoomJDirection

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju jeju czekałam na kolejny rozdział z utęsknieniem :3 cudowny jest. Szkoda że ta dziewczyna pisze takie krótkie te rozdziały ale ciesze się że często dodajesz i za to ci Dziękuję ♥ ajshsisj

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahahahahh ♥ Kocham to ! *.*
    Harry taki kochany ;3 ciesze się że został u niej na noc i że czuje się w jej towarzystwie coraz pewniej :) Mam tylko nadzieję że Louis nie zobaczy ich rano w łóżku :c chociaż mam takie przeczucie że to sie stanie...
    Co do rozdziału to jest MEEEEEEEEEEEEEEEEEEGA. Gdybym chciała to opisać moim ubogim słownictwem zapewne zabrakłoby mi słów xd Tak więc naprawdę uwielbiam cię za to że tłumaczysz te rozdziały i nie szkodzi że dodałaś ten z takim opóźnieniem, w pełni cię rozumiem. Mam nadzieję że jak już dostaniesz sie do tej szkoły to dalej będziesz o nas pamiętać, bo sądze że nie znajdziemy drugiej takiej wspaniałej osoby, która będzie chciała nam to tłumaczyć ♥ I tak w ogóle będę trzymać za ciebie kciuki żebyś sie dostała, bo w pełni na to zasługujesz. ♥
    / @pure_evil69

    OdpowiedzUsuń
  8. Omg ale się jaram! Aż net się ściął i nie działał, a a tak byłabym pierwsza hahaha xDD
    Nawet fon reaguje na Jamie i Harry'ego <3
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział świetny!
    Mam nadzieję, że wygrasz takie stypendium!!
    Trzymam kciuki!
    Pozdrawiam
    G xx
    (@GmymemoriesK)

    OdpowiedzUsuń
  10. bewdofikewndasjbdhugovhfwiedabvufehbidwuqndefgrt coś wspaniałego!
    Harry jest tu taki cholernie niewinny, słodki i niedoświadczony... I po prostu, ech, nie wiem jak to opisać! To opowiadanie jest niesamowicie genialne, Ty jesteś niesamowicie genialne!
    *składa pokłony, pada do stóp, całuje buty*
    Kocham Cię!
    @louisatemyname

    OdpowiedzUsuń
  11. OMG..... ale fajowe...
    „Różowy” kolor mnie rozwalił XD
    Harry, Harry, Harry.... co z tobą zrobić?
    Rozdział wspaniały!
    Kiedy przetłumaczysz następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  12. jezuuuu koncowka jest niesamowita >>>>>>>>>>>> <3<3 mam nadzieje ze dostaniesz sie do ktorejs ze szkoł :3 trzymam za ciebie kciuki :):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahaha o kurwa o Hahahaha nie spodziewałam się tego serio xd Haha kurwa xd Haha. Powodzenia abyś się dostała do tej szkoły!!!
    @Kinia_kiss_you

    OdpowiedzUsuń
  14. OMG ! mkmkakjdhbsbdfnj super rozdział! :D <3 kocham tego bloga :D mam nadzieje ze wszystko pojdzie po twojej mysli i dostaniesz ktorej ze stypendium :D pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  15. wooo haha,to jest świetne,brak mi słów żeby to opisać,końcówka najlepsza.

    OdpowiedzUsuń
  16. O jezu *__* to jest cudne :))
    Mokre sng, matko :p
    Jajku dajcie kolejny bo nie wytrzymam
    @my_five_dreams

    OdpowiedzUsuń
  17. wooooł swietny XD wiecej takich scen niech cos sie dzieje XD

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejku rfbuskncjskdnklsfhnfjghjghfjdlkjghjgrhfd *_______* nie mam słów. Wytłumaczenie masz dobre, ale mam nadzieje, że następny rozdział dodasz szybciej, nie moge sie doczekać :) xx

    OdpowiedzUsuń
  19. o mój boże jafsrgthtyioopuibeqvgrg

    OdpowiedzUsuń
  20. jest taki cudowny!
    taki inny w porównaniu do poprzednich
    ale chyba lepszy

    powiem ci że zastanawiałam się czemu tak długo nie dodajeszt tłumaczenia.
    ale masz możliwość dostać się do szkoły w anglii lub austri!
    życzę ci szczerze wielkiego powodzenia!!

    chcę szybciej następnego rozdziału!

    @ta_brzydka

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam nadzieję, że dostaniesz to stypendium :) a co do rozdziału geeenialny !!! Wow nie spodziewałam się takiego czegoś po takim Harrym :) już nie mogę się doczekać gdy to zrobią :) czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  22. omg brhvjbv
    niesamowite *.*
    dziękuje <3
    i życze powodzenia
    napewno dostaniesz stypendium <3
    kocham Cię <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Genialne*.*
    Czekam na next :)
    Na pewno dostaniesz to stypendium:)
    Trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Najlepsze!
    @ClaudiaSlodka

    OdpowiedzUsuń
  25. Hahaha jakie to slodkie i niewinne XD kocham tego bloga :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow świetny rozdział :D
    Harry taki niewinny i niedoświadczony xd i tym się różnie te ff od innych :)
    Nie mogę doczekać kolejnego bo chcę zobaczyć reakcję Harrego czy zacznie się tłumaczy Jamie :D

    Czekam na nn ♥

    @Carrie_128

    OdpowiedzUsuń
  27. o jezuniu
    to było takie dziwne ale i... słodkie?
    taa chyba to mam na myśli xDD
    to opowiadanie bardzo się różni od innych!!
    i jest takie... chore!! hahaha
    czekam na nn ;)
    i życzę powodzenia :**

    OdpowiedzUsuń
  28. Informuję, że zostałaś wpisana na Czerwoną Listę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Hhahahahahahahaha boże nie wiem czemu się śmieje kocham ten rozdział tak bardzo XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
    Kocham go ! Hhaahah ciebie też <3
    Harry <#
    aagagagaghh

    OdpowiedzUsuń
  30. Kocham to!
    Ale mi sie śmiać chce ahaha, i do tego różowa czcionka xD no rozwalasz ahaahahah

    OdpowiedzUsuń
  31. Hahahahah nie moge z niego a ona caly czas byla swoadoma hahah bomboey!!

    OdpowiedzUsuń
  32. TO opowiadanie jest po prostu cudowne , a Ty tłumaczysz fantastycznie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. o matko :O tego się nie spodziewałam, ale będzie się działo. XDD strasznie się cieszę że chce i się tłumaczyć to opowiadanie dla nas. <3 DZIĘKUJEMY. <3
    PS. Kochamy Cię. <3

    OdpowiedzUsuń
  34. wybaczone skarbie i mam nadzieje , ze co do stypendium wszystko pojdzie po Twojej mysli xx ale rozdzial ! sjsnjsdbdk . niezle . Hazz niezle wystraszyl Jamie , a zas . woww . Harry , jestem w szoku . serio . ja bym zwariowala jakbym byla na miejscu Jamie i z pewnoscia bym nie dala rady sie na niego nie rzucic . ale ja rozumiem , w koncu Styles to jej pacjent .
    czekam na nast ♡
    ~@xx_sweetie

    OdpowiedzUsuń
  35. Haha zaskoczyłaś mnie :D super rozdział :) czekam na kolejny :P

    OdpowiedzUsuń
  36. jak czytałam końcówkę nie mogłam powstrzymać się od śmiechu ahahhahahhahhahahahahahahahahahaha Styles?! hahhahaahahhhahahahhahahahahahahha najlepszy rozdział ever :D kocham to tak bardzo, nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy <3
    Nie wiem czy kiedyś już to pisałam, ale UWIELBIAM TAKIEGO HARRY`EGO *O*
    Chciałabym być na miejscu Jamie ^^ haaha :D
    różowa czcionka mnie rozwaliła ahahahahaha kocham cie <3 jezu ale mam dobry humor yay :D nie wiem co dalej pisać xd chyba kończę. Ten komentarz będzie chyba najkrótszy, ale cóż :c nie będziesz zła, prawda? :D
    aaaa, przypomniałam sobie coś. POWODZENIA Z TYM STYPENDIUM. MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ UDA GO ZDOBYĆ, BĘDĘ TRZYMAŁA ZA CIEBIE KCIUKI :)X
    Dziękuję za tłumaczenie, jesteś niesamowita, jeszcze raz piszę, kocham cie :)
    do następnego xx

    OdpowiedzUsuń
  37. Genialny rozdział! Dziękuje baaaardzo że tłumaczysz! To najlepszy blog na jakim bylam, a odwiedziłam ich dziesiatki. Jeszcze raz dziękuje i z niecierpliwością czekam na nexta ;***
    C.

    OdpowiedzUsuń
  38. program stypendialny? może jest do tego jakaś strona internetowa albo coś innego, bo zainteresowałaś mnie tym :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Hahahhahahahhahah :)
    To było świetne !

    OdpowiedzUsuń
  40. O moj Boże :o
    Jejku , takiego Harrego sie nie spodziewalam , ale .... podobal mi sie xD
    To pierwsze ff , jakie czytalam, w ktorym Harry jest takie niedoswiadczony i niewinny , ze ughh <33333
    Jezu jakie emocje ahsvdhdhd *o*
    Trzymam za ciebie kciuki , co do stypendium ;*



    I blaaaaaaaaaaagaaaaam
    Dodaj szybciutko następny bo tu skisne ;3

    OdpowiedzUsuń
  41. hahahahahhahahahahah dobre xDDDD

    OdpowiedzUsuń