Tłumaczenie notki od autorki do tego rozdziału:
Przepraszam za taki gówniany i krótki rozdział. Serio, jak napiszecie mi, że jest beznadziejny, to nawet nie poczuję sie urażona, bo WIEM JAKI JAK KOSZMARNY. [...]
(dalszej części nie tłumaczę, bo jest nie istotna xD)
__________________________________
*Jamie POV*
Przepraszam za taki gówniany i krótki rozdział. Serio, jak napiszecie mi, że jest beznadziejny, to nawet nie poczuję sie urażona, bo WIEM JAKI JAK KOSZMARNY. [...]
(dalszej części nie tłumaczę, bo jest nie istotna xD)
__________________________________
*Jamie POV*
Zastanawiałam się dlaczego tak
długo nie ma Harry'ego. Jestem pewna że najbliższy sklep
jest tylko dziesięć minut drogi stąd. Harrego nie było prawie godzinę i
zaczynałam się martwić.
Zmęczona stanęłam przed lustrem w
jego sypialni, całkowicie naga. Chciałabym lubić swoje ciało takie
jakie jest, ale dla mnie było za chude. Brak mięśni,
nie duże piersi i mały tyłek. Chciałabym być bardziej seksowna,
a nie tylko chudą dziewczyną bez krągłości.
Wpatrywałam się w siebie długi czas myśląc czy zacząć chodzić na siłownie czy też nie. Nie chodzi mi o
to, że miałam nadwagę, tylko że potrzebowałam trochę mięśni na
nogach i brzuchu. Zdecydowanie musze zacząć więcej ćwiczyć. Założę się, że teraz nie dam rady zrobić nawet jednej pompki.
Zostałam wyrwana z moich rozmyślań kiedy
usłyszałam delikatne chrząknięcie dobiegające z innego pomieszczenia. Szybko podbiegłam
do łóżka, chwyciłam ręcznik, który wcześniej tam położyłam i się nim owinęłam. Usłyszałam
zamykające się drzwi i od razu wiedziałam, że Harry wrócił.
- Harry?- zawołałam i chwile później
usłyszałam pukanie do drzwi
Grzecznie powiedziałam że może wejść. Jego twarz była bardziej niż zaskoczona kiedy zobaczył moje
nagie ciało owinięte tylko ręcznikiem.
- U-uh... Cześć.
- Długo cie nie było, martwiłam
się - powiedziałam uśmiechając się do niego niewinnie, a jego
oczy były wpatrzone w mój ręcznik
- Straciłem poczucie cz-czasu - wyjąkał,
rozbawiając mnie swoją niewinnością, kiedy próbował odwrócić wzrok. Ale nie mógł oderwać ode mnie oczu.
-Wyglądasz na zdenerwowanego -
powiedziałam głupio, ale zrobiłam to celowo. To przez to jak na
mnie patrzył, czułam się wtedy jakbym była gorąca czy coś.
- Ty po p-prostu, nie masz na sobie ubrań -
wyszeptał, jego oczy na chwilę zabłysły, jednak po chwili stały się z powrotem matowe.
- Mam na sobie ręcznik, głuptasie -
zaśmiałam się jakby to nie było nic wielkiego, ale wiedziałam co robię. - Masz
coś w co mogę się przebrać?
- Uh.. T-tak, jasne - wymamrotał i podszedł do szafy. Wyciągną czarną koszulkę i mi ją podał.
Byłam trochę zmieszana kiedy zauważyłam, że taką samą już ma na
sobie.
- Ile masz czarnych koszulek?-
zachichotałam złośliwie. Zakryłam się nią, czekając aż się odwróci. Szybko zdjęłam ręcznik i nałożyłam
koszulkę. Była bardzo duża i sięgała mi do połowy
uda.
- Osiem - odpowiedział, nie rozumiejąc,
że żartowałam. Właściwie nie oczekiwałam od niego odpowiedzi.
- Co kupiłeś w sklepie? - zapytałam, bez większego zainteresowania, nie wiedząc co innego powiedzieć na jego odpowiedź.
- Tagliatelle - powiedział. Nigdy o tym
nie słyszałam, ale brzmi luksusowo, cokolwiek to jest.
- Co to tagliatelle? - zapytałam
zmieszana. Przygryzł wargę wahając się zanim się odezwał.
- To taki makaron jak spaghetti - powiedział. - Tylko...płaski.
- Oh - wyszeptałam, udając że jestem
zainteresowana tym co mówił. Byłam zmieszana, nie
wiedziałam, że wie jak gotować, nie wspominając już o dziwnych nazwach makaronu.
- Szedłeś taki kawał drogi po jakiś
płaski makaron?- zaśmiałam się, dokuczając mu. Zauważyłam
nieznaczny uśmieszek na jego ustach kiedy zadałam mu to pytanie, ale on tylko przytakną.
- Chyba można tak powiedzieć.
~
*Kilka godzin później*
Byłam już w moim samochodzie, w drodze
do mojego mieszkania. Harry zachowywał się dziś dość zabawnie, jakby coś chodziło mu po głowie, ale zdecydowałam się to zignorować. Może wciąż przejmował się ta całą sytuacją z Louisem i tym, że nas przyłapał.
Wysiadłam z samochodu kiedy byłam pod
moim blokiem i szybko poszłam do swoich drzwi. Miałam nadzieje, że
Louis był już w lepszym nastroju. Weszłam do mojego mieszkania w duchu modląc się, żeby Louis spał albo, żeby go nie było. Ale oczywiście
siedział w salonie.
- Wróciłam - powiedziałam do niego,
ale mnie zignorował. Po prostu siedział w ciszy wpatrując
się przed siebie. Był jakby oszołomiony.
- Louis?- spytałam, ale nie
odpowiedział. Naprawdę zaczynało mnie męczyć to całe gówno.
- Louis!- krzyknęłam, ale on nawet nie drgnął. Jaki ma problem? Daje mi milczącą karę
za to, że był tu inny facet?
- Jesteś taki żałosny - westchnęłam,
przewracając oczami. - Idę do łóżka.
Zaczęłam iść do sypialni. Chciałam jeszcze raz spróbować z nim porozmawiać ale mnie
wyprzedził.
- Jamie?
- Tak? - spytałam niepewnie. Spuścił
głowę a kiedy podniósł ją ponownie wyglądał na przestraszonego
i zmartwionego.
- Nie wierzysz w duchy, prawda?- zapytał
zmartwiony wpatrując się we mnie jakby potrzebował usłyszeć "nie".
Zastanawiało mnie dlaczego zadał mi tak dziwne pytanie. Pewnie powiedział
byle co, tylko by zacząć ze mną rozmowę.
- Nie, Louis - skłamałam. - Nie wierze.
__________________________________________
STANDING OVATIONS DLA MOJEJ PRZYJACIÓŁKI PATI, KTÓRA PRZETŁUMACZYŁA TEN ROZDZIAŁ!!!!!
NO I JESZCZE KOLEJNY SUCHAR OD NIEJ:
- Puk puk.
- Kto
tam?
- Ateista.
- Nie wierze.
- Ja też nie.
lolllll
Także tego, wiem że rozdział krótki, no ale jak już wiele razy mówiłam, nie mam wpływu na długość rozdziałów :)))
Kolejny postaram się dodać najpóźniej we środę, ale nie obiecuje, bo mam taki zapieprz, że szok :)))))
wow cudo!
OdpowiedzUsuńKrótki ale cudny XDD Dziękuję że to tłumaczysz :))
OdpowiedzUsuńomg *_____________* kocham to fanfiction
OdpowiedzUsuńjezu jak to czytałm miałam takie ciarki jeszcze tak końcóka jak Lou się pyta czy Jamie wierzy w duchy i on taki oszołomiony wow
OdpowiedzUsuńNo to Louis ma za swoje :3
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekac kolejnego xx
OdpowiedzUsuńasdfghjkl *-*
OdpowiedzUsuńOhoho Louis się boi duchów.
OdpowiedzUsuńCzyli...Oni działają.
Taka anegdotka po przeczytaniu rozdziału :)
@TheAsiaShow_xx
Oho.... Ciekawe co Oni zrobili Louisowi, że teraz siedzi taki bez życia. Biedny Louis. :(
OdpowiedzUsuńGeneralnie kocham to opowiadanie i bez względu na to jak bardzo beznadziejny mógłby być jakikolwiek rozdział, dla mnie i tak będzie to dzieło sztuki. Hihihi. ♥
Piękne to. :D A ten suchar o Ateistach tak się wspaniale wpasował, umarłam.
Kckckckc
@louisatemyname
Świetny. Nie rozumiem dlaczego autorka napisała że jest beznadziejny.
OdpowiedzUsuńWowow! Louis bd sie bal teraz xD ale mysle ze bd ciekawie :)))
OdpowiedzUsuń@MirrorPlz
super! jhbgtyesjhdvi
OdpowiedzUsuńCzemu nie tłumaczysz dalszej części?
OdpowiedzUsuńKocham to i czekam na next :D
OdpowiedzUsuńJuż myślałam ze Harrt się na nią rzuci i zdejmie z niej ten ręcznik.
OdpowiedzUsuńPytanie Lou mnie zaskoczyło. Co Harry mu zrobił?
WSPANIAŁE.
hehe świetny suchar
@JustinePayne81
Haha jak czytałam część jak Harry wchodzi i widzi ją w tym ręczniku to myślałam,że będzie jakiś dziki seks xd dobra nieważne,tak tylko sobie rozmyślam haha :D
OdpowiedzUsuńDo następnego :) xx
♥
OdpowiedzUsuńhaha louis jaki przestraszony w sumie tez balabym sie!
OdpowiedzUsuńNie moge doczekac sie nn ♥
OdpowiedzUsuńRozdział niesamowity :). Czekam na następny. Dziękuję za tłumaczenie:).Pozdrawiam Kamila ♥
OdpowiedzUsuńbraaaaaaaaaaawa dla koleżanki za przetłumaczenie i za serio śmieszny suchar hahaha! ♥♥
OdpowiedzUsuńrozdział prosty i nawet ciekawy ponieważ to pytanie louis'a mnie zadziwiło, ale chyba wiem o co mu chodzi.. xd
:)
nie chcę pisać co o tym myślę bo jeszcze zgadnę i nie będzie niespodzianki xd ♥
@ta_brzydka
Co do sucharu: nie kapnęłam się o co chodzi hahahahahah a co do rodziału no to ndjegfuygdskjfgdfydbfvgydsugreuwiq Lou słyszy głosy heheheheh jestem LS ale teraz dawaj akcje :D ps: nie dawaj kolejnych sucharów bo czuje się głupia dziękuję @RoomJDirection
OdpowiedzUsuńBOSKI ! *-*
OdpowiedzUsuńJest swietny ale w takim momencie ?!
OdpowiedzUsuńHah suchar na miejscu ;) świetny rozdział chociaż myślałam że coś się wydarzy ^^
OdpowiedzUsuń5 godzin i przeczytałam wszystkie 24 rozdziały xd
OdpowiedzUsuńWciągneło mnie to ^^. Czekam na next! xx
Świetne! nie mogłam znaleźć linku i szukałam ale sie udało i czekały na mnie dwa rodzisły! YEAH!
OdpowiedzUsuń@Kinia_kiss_you
Jezu ten blog jest zajebisty *.* Zerwałam dla niego nockę, było warto. ;3 Bardzo dobrze tłumaczysz. :)
OdpowiedzUsuńCudoooo *_* Dawaj szybko next :**
OdpowiedzUsuńSZYBKO NEXTA DAWAJ ! <33
OdpowiedzUsuń