Moja słaba dłoń delikatnie dotykała mojego posiniaczonego policzka. Nie chciałam pozwolić Louisowi patrzeć na mnie, gdy znajduje się w takim stanie, więc odwróciłam głowę w innym kierunku. Nie mogłam pokazać jak podatna na zranienie jestem.
- Obiecałeś, że nigdy więcej mnie nie uderzysz - powiedziałam cicho, patrząc w dół, by nie widzieć wyrazu twarzy Louisa. Usłyszałam jego ciche westchnienie.
- Obiecałaś, że nigdy więcej nie przyprowadzisz tu Harry'ego...
- Co jest w tym złego? - zapytałam w niedowierzaniu, a jego oczy gwałtownie pociemniały.
- To mnie rani.
- Ty mnie ranisz, Louis! - załkałam. - Robisz co cały czas.
Westchnął i przeczesał włosy dłonią z frustracji. Wiedział, że źle zrobił, ale nie chciał się do tego przyznać. Nigdy tego nie robił. Zawsze mówił tylko "nie zrobię tego więcej, ani razu nie powiedział "przepraszam".
- Powinieneś pójść na zajęcia radzenie sobie z gniewem...
- Wystarczy tych terapeutycznych bzdur! - krzyknął i od razu wrócił ten stary Louis, którego spotkałam dwa lata temu w college'u. Nie powinniśmy byli się całować te dziesięć miesięcy temu, od tego wszystko się zaczęło.
- Więc przestań traktować mnie jakbym była nikim! - wrzasnęłam, a on wzdrygnął się na mój głośny ton. Pieprzyć próby uspokojenia go. On nie był wart mojego czasu.
- Gdzie ty się niby wybierasz? - zapytał mnie, gdy nagle zaczęłam nakładać buty i zbierać swoje rzeczy. W pobliżu znalazłam tylko torebkę i klucze od samochodu.
- Idę do Harry'ego - mruknęłam do niego jakby to nie było nic istotnego, jednak dla niego była to najprawdopodobniej najgorsza rzecz jaką mógł usłyszeć.
Wołał moje imię jeszcze kilka razy, kiedy wychodziłam z mieszkania, ale go ignorowałam. Jak najszybciej podeszłam do samochodu, udając że nie widzę Louisa podążającego tuż za mną. Po chwili wsiadłam do auta i odjechałam z parkingu, zanim zdążył mi w tym przeszkodzić.
Gdy jechałam pozwoliłam w końcu popłynąć łzom. Wiedziałam, że tak będzie, powinnam była wyjść z Harrym, gdy tylko Louis nas zobaczył. Jednak zostałam, by się z nim kłócić, a potem Harry zobaczył jak mnie uderza. Czułam się całkowicie żałośnie, teraz Harry wiedział coś, o czy nigdy nie powinien się dowiedzieć.
Próbowałam powstrzymać łzy, gdy tylko dostrzegłam szczupłą postać idącą niedaleko mojego auta. Wiedziałam, że to Harry, poznałam go po tych znoszonych brązowych butach. Zatrzymałam się obok niego, a on natychmiast zrobił to samo i spojrzał na mnie. Wiedział, że płakałam, ale i tak bez słowa wsiadł do samochodu.
- Potrzebuję, abyś wyświadczył mi przysługę - szepnęłam do niego i poczułam jego delikatny dotyk na mojej dłoni. Kciukiem gładził moja skórę. To, że był to dotyk Harry'ego sprawiało, że od razu poczułam się trochę lepiej.
- Zrobię co tylko chcesz - odparł cicho, a ja szczerze się do niego uśmiechnęłam. Gdyby on tylko wiedział, jak bardzo chciałam by był przy mnie, gdyby tylko wiedział jaki jest dla mnie ważny...
- Jeśli zatrzymam się pod sklepem, pójdziesz i kupisz mi butelkę wódki i dużo Red Bulla? - zapytałam cicho, trzymając wciąż wzrok na drodze. Zaczęłam zwalniać, gdy w pobliżu dostrzegłam osiedlowy sklep.
- Jest ósma rano.
- Mam to gdzieś - odparłam cierpko, ale on w dalszym ciągu nie wyglądał, jakby chciał to dla mnie zrobić. Chciałam rwać sobie włosy z głowy z frustracji. Musiałam się napić.
- Nie zrobię tego...
- Proszę, Harry. Nie mogę iść sama, mam na sobie koszulkę na ramiączkach i spodenki od piżamy - błagałam go, ale on dalej przecząco kręcił głową. Dlaczego wszystko dzisiaj szło źle?
- Nie chce patrzeć jak upijasz się w moim mieszkaniu - powiedział gorzko, a ja chciałam zacząć wrzeszczeć. Zła wcisnęłam mocniej pedał gazu i odjechałam z pod sklepu. Odruchowo zabrałam swoją dłoń z uścisku Harry'ego i położyłam ja na kierownicy.
- Nie złość się, proszę - powiedział nieśmiało, a ja poczułam znajome poczucie winy w żołądku. - Widok kogoś pijanego po prostu przypomina mi... Sprawia, że wracają złe wspomnienia, Jamie. Przepraszam.
- Nie przepraszaj, nie zrobiłeś nic złego - odpowiedziałam uspokajająco, a moja dłoń ponownie opuściła kierownicę i złączyła się z jego. Mogłabym tak trzymać go za rękę przez resztę życia. Chciałabym tylko, żeby bardziej się przede mną otworzył, bo mówienie tych wszystkich małych rzeczy nie satysfakcjonowało mnie. Wiedziałam, że jeśli spróbuję zapytać, dlaczego nie lubi pijanych ludzi, to będzie milczał już przez resztę dnia.
- Chcesz dzisiaj zostać u mnie na noc? - zapytał mnie, i muszę przyznać, że byłam trochę zaskoczona. Nie sądziłam, że Harry może mieć na tyle pewności siebie, by zaprosić mnie na noc do swojego mieszkania. Jednak wiedziała, że zrobił to przez to co wydarzyła się wcześniej.
- Tak, chcę. Dziękuje - odpowiedziałam mu szybko i kątem oka dostrzegłam, że się uśmiecha. Kochałam patrzeć jak się uśmiecha, nawet jeśli dalej nie był do końca szczęśliwy.
- Mogę przygotować nam lunch. Lubisz tagliatelle? - zapytał prosto, ale ja nie byłam w nastroju do dyskusji o tym co chce zjeść na lunch. Chciałam tylko wlać w siebie dużą ilość alkoholu, ale ze względu na Harry'ego czekał mnie dzień bez picia.
- Uhh... tak, jasne - mruknęłam mało entuzjastycznie zanim w końcu wjechałam na parking pod blokiem Harry'ego. Nasze mieszkania były oddalone od siebie o parę minut jazdy samochodem, ale piechotą droga zajmowała około godziny. Wiedziałam to, bo tyle mniej więcej zajmowało mu dojście do mnie.
- Ale jest zimno - zatrzęsłam się, gdy wyszłam na zimne powietrze. Harry zrobił to samo i byłam więcej niż zaskoczona, gdy poczułam jakiś materiał okrywający mnie. To była jego kurtka.
- Harry, nie musisz...
- Nie lubię widzieć, jak jesteś nieszczęśliwa. Po prostu ją weź - powiedział, jakby to nic nie znaczyło. Jednak wywołało to ból w moim sercu. On dbał o to co czuję.
Weszliśmy do budynku, ignorując dziwne spojrzenia, którymi zostaliśmy obdarzeni przez ludzi, gdy szliśmy przez lobby do windy. Nie obchodziło mnie to co inni sobie myślą. Nie wiedzieli, jak wdzięczna byłam, że mogłam iść obok Harry'ego. A nie obok Louisa.
Pojechaliśmy windą na jego piętro, a potem poszliśmy korytarzem do mieszkania 12B. Harry przeszukał swoje kieszenie i po chwili wyciągnął klucze. Szybko otworzył drzwi i gestem zaprosił mnie do środka.
- Musze wziąć prysznic, czy coś - powiedziałam do niego, a on zatrzymał się przede mną. Jego wzrok był łagodny, intensywnie wpatrywał się w moją twarz. Coś w jego spojrzeniu mówiło mi, że nie słuchał co przed chwilą do niego powiedziałam.
- Masz strasznego siniaka - szepnął, podchodząc do mnie ze zmarszczonymi brwiami. Chciałam odwrócić głowę w przeciwnym kierunku, by nie mógł na mnie patrzeć.
Wzdrygnęłam się, gdy jego palce zaczęły wędrować po posiniaczonym miejscu, ale jednocześnie nie chciałam by kiedykolwiek przestała dotykać mojej skóry w taki sposób. Pragnęłam go coraz bardziej.
Wypuściłam westchnienie, kiedy poczułam delikatny pocałunek na moim policzku. Od razu zaczęło mi się kręcić w głowie, w reakcji na ten jego niespodziewany gest.
- Moja mama zawsze całowała moje siniaki. Zawsze miałem ich dużo.
Zignorowałam jego kruchy głos i podniosłam dłoń do jego twarzy. Coś w tym jaki delikatny i kochający był w stosunku do mnie, i tylko do mnie, sprawiało, że czułam się najszczęśliwszą osoba na świecie. To pozwalało mi zapomnieć o wszystkim wokół.
Przechyliłam jego twarz w dół, a jego uśmiech był teraz jeszcze bliżej mnie. Łagodnie się we mnie wpatrywał, a ja w końcu zbliżyłam usta do jego pełnych warg i złożyłam na nich czuły pocałunek. Nasze usta momentalnie do siebie przywarły, a jego ciepły oddech i delikatny dotyk sprawiały, że chciałam tak trwać w nieskończoność.
Wypuściłam lekkie westchnienie, gdy poczułam jak ostrożnie kładzie ręce po obu stronach mojej twarzy, pogłębiając ten idealny pocałunek. Wydawało się, że to wszystko trwało tylko parę sekund, jednak i tak długo nie mogłam otrząsnąć się z tego jak delikatnie i nieśmiało mnie całował.
Ostrożnie i powoli odsunął się ode mnie, nie będąc jeszcze w stanie całkowicie się wycofać. Jego twarz była mocno czerwona, prawie w tym samym kolorze co jego pełne wargi.
- Czy to normalne?
- Ty mi powiedź - szepnęłam do niego figlarnie. Ciężko było mi powstrzymać uśmiech sunący mi się na usta. Nie mogłam oderwać od niego wzroku, a on chyba czuł to samo.
Harry nic nie powiedział, za to ponownie zbliżył swoje usta do moich. Nasze wargi poruszały się delikatnie. To był chyba najdelikatniejszy pocałunek na świecie. Wszystko o czym mogłam myśleć w tamtym momencie było to, jak wiele czułości było w jego dotyku. Zadurzałam się w nim, i to mocno. I nic nie mogło mnie powstrzymać.
_____________________________________
Jest piątek i jest rozdział :))
Dziękuję wszystkim, którzy rozumieją, że poza tłumaczeniem mam też szkołę i życie towarzyskie ♥
Jak wam minęły walentynki? ^^
A i żart pod poprzednim rozdziałem był sponsorowany przez moją przyjaciółkę Pati xD
tak, żeby nie było, że to ja taka zabawna jestem xD
O i przypomniałam sobie o ważnej sprawie!
Skoro i tak rozdziały są co piątek to co wy na to, żebym nie informowała o nich na twitterze?
Informowałabym tylko, jeśli dodałabym jakiś we wtorek lub środę.
Co wy na to?
No i po lewej jest ankieta dotycząca komentowania, więc jeśli ktoś jeszcze w niej nie zagłosował, to byłabym wdzięczna, gdyby to zrobił :)
Nie ma to jak nie wyrobić się z rozdziałem, a iść sb w pizdu.
OdpowiedzUsuńCo ty pieprzysz debilu człowieku! Chyba kurcze nie rozumiesz. Kazdy ma kurna swoje życie. Jeszcze k*rwa raz doczep się do osoby tak cudownej to ci k*rwa wpierdole.
UsuńTłumaczenie nie jest jej pracą, robi to z własnej chęci. Ma chyba prawo do prywatnego życia.
UsuńDokładnie. Jest cudowna. Nie każdy aż tak przestrzega terminów a to ze dodaje polowe rozdziału tylko świadczy o tym ze jej zależy i mimo własnego życia poświęca się temu tłumaczeniu.
UsuńJak masz kurwa problem, to wypierdalaj. Nikt ci nie karze tego czytać. Każdy ma swoje prywatne życie. Jak jesteś taka/taki mądra/mądry to se kurwa czytaj oryginał albo zrób własne tłumaczenie, gdzie rozdziały będą dodawane z dokładnością do minuty.
Usuńja pierdole i to jeszcze z anonima poszly te hejty. w dupie ci sie czlowieku przewraca? ona tez ma swoje zycie towarzyskie, swoja nauke, swoje zainteresowania, swoje problemy i swoje sprawy prywatne. a tobie chuj do tego. powinnas sie cieszyc ze wgl to tlumaczy juz jakis czas . a jak ci nie pasuje taka ilosc rozdzialu to wypierdalaj .
UsuńHaha. a) nie mam tu konta b) czytam oryginał c) na to dzisiaj weszłam, bo mi koleżanka link podesłała d) nic mnie tak nie wkurwia jak nie trzymanie się terminów i pierdolnięte faneczki
UsuńPrzepraszam bardzo, ale rozdział w całości dodałam w terminie, więc z łaski swojej się odpierdol :)))
UsuńDokładnie po raz drugi. Skoro dopiero dzis (14) tu weszlas skąd kurcze możesz wiedzieć jak ona tlumaczy?! a powiem ci jedno nie ma lepszej tlumaczki na tej planecie. Amen ♡
UsuńAw dzięki za chociaż namiastkę rozdziału, kochana jesteś xx
OdpowiedzUsuńDrogi anonimku odpierdol się od niej ona nie ma czasu i ma własne życie . Jesteś taki/a mądry/a to sam sobie tłumacz bezmózga istoto ;d
OdpowiedzUsuńA co do rozdizały to świetnie się zapowada ;)
NIe spiesz się i nie martw się anonimkami <3
A i na tt 1D daje follow spree a mnie bloknęli ;c
Coooooo. Jak to bloknęli. Co? :o
UsuńOoooo Awwwww *.* idzie do Harrego. Ciekawe co będą robić.?
OdpowiedzUsuńjak dla mnie świetnie! nie moge doczekać się reszty <3
OdpowiedzUsuńbtw. nie przejmuj się tymi "hejtami" jesteś genialna!
@natsonxx
Aww bd się działo, czekam na resztę rozdziału :)
OdpowiedzUsuń@TheAsiaShow_xx
świetne :D czekam na reszte
OdpowiedzUsuńSuper !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńzapowiada sie ciekawie. czekam na reszte, a co do "hejtow z anonima inteligentnych jak buty" don't care, that just stupid people. /@twixies_
OdpowiedzUsuńMatko,jak bardzo się cieszę że dodałaś chociaż tyle,jejuniu tylko tyle a juuż świetny <3
OdpowiedzUsuńZaglądam tutaj nawet po kilkanaście razy dziennie ;)
Pozdrawiam i czekam na reszte <3
boze jak ja cie kocham i jak kocham to wszystko i kocham ciebie i wgl!
OdpowiedzUsuńjestes swietna
nie sluchaj glupot innych
wiesz anonimki. anonimki takie kozaki xd lol
rozdzial ommmomomo *.*
@Kinia_kiss_you
Slodziaki :D
OdpowiedzUsuńTo zrobiło się gorąco! :D
OdpowiedzUsuńA co do informowania, to pewnie większość by zapominała i wgl, dlatego chyba lepiej informować :)
@TheAsiaShow_xx
OMG wkońcu się pocałowali *U* owefioahcdl <3
OdpowiedzUsuńSzczerze się jak głupia do monitora xd
JAk najszybciej dodaj rozdział ;)
OŁ EM DŻIIII!!!!!!!!!! Każdy kolejny rozdział jest coraz lepszy! Wiem, ze to co teraz napiszę jest dziwne bo ona zrobiła mu loda i nie powinnam się tak ekscytować ale: w końcu się pocałowali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! YEAH! I w sumie dziwne to, że najpierw mieli intymną sytuację a dopiero teraz się całują :D Lou to świnia! Jak on tak może? Kocha ją i ją bije? Serio Tomlinson? Chcesz ode mnie w papę?! Może wtedy coś do ciebie dotrze damski bokserze! Jeśli chodzi o informowanie o rozdziale w piątki, jasne nie informuj. Szkoda Twojego cennego czasu :P Ale gdybyś miała nie dodać czy coś to umieść jakąś notkę czy coś, że np.nie masz czasu i nie dodasz :D No to chyba wszystko z mojej strony. Będę samolubna i powiem, że mam nadzieję, że dodasz następny we wtorek bo nie mogę się doczekać następnego! Jamie zostanie u Harrego!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń@AliRose1D
Dopiero teraz zauważyłam jakiś chory, bezpodstawny hejt... Powiem tak: jesteś wspaniała a takie bezpodstawne hejty nie są powodem by zawracać sobie nimi głowę więc mam nadzieję, że nie będziesz się przejmować jakimś głupim komentarzem. ~Ali
Usuńawww jak słodko! świetny rozdział ;) cieszę się że wyrobiłaś się go przetłumaczyć xx kocham Cię za to <3
OdpowiedzUsuńto masz naprawdę śmieszną przyjaciółkę ;)
nie przejmuj się hejtami Skarbie nie warto :) pamiętaj ja zawszę będę Cię wspierać xx
W KONCU SIĘ POCAŁOWALI AKSDJCFNDSKDJFHNDMSKFHGNFDKSJHDFNDKSJDFDKSJDFNSKJDCFVMCXSDJFNDJF ORGAZM AKSJDFVNMCKSJDNFMDSKDJFNMSKDJFNDSKDJFNDMSKJDFNMDSKJDNDKSJDFNMDSKJDSKJDNDSKJDNSKJDFNDKJFNDSJFNDSJ AHHHHHHH HARRY JEST TAKI SŁODKI CHCĘ TAKIEGO HARRY`EGO :< DAJ MI GO
OdpowiedzUsuńPRZEPRASZAM, ZE KILKA ROZDZIAŁÓW NIE KOMENTOWALAM, ALE JAK CZYTAŁAM CRAZED BYŁAM NA TELEFONIE A TAM KOMENTARZE DODAJĄ MI SIĘ STRASZNIE DŁUGO ;.;
WYBACZYSZ MI? PROOOSZĘ :C
JEZU JEST MI TAK GORĄCO JHNHHJIUHJ TO HARRY ;'''')
NIE WEIM CO MAM JESZCZE NAPISAĆ WIĘC DZIĘKUJĘ, KOCHAM I PRZEPRASZAM X DO NASTĘPNEGO
Niesamowity! GENIALNY! Taki czuły i pełen uczuć.
OdpowiedzUsuńTen pocałunek idealnie zakończył tak smutno zaczynający się rozdział.
Mam nadzieję, że szybko mi minie do piątku!! ;))
I jestem za. Nie musisz informować, bo zabiera Ci to sporo czasu.
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział!!! ;3
@Zaniloliry_wife
zarąbisty :) Przepraszam, ze teraz pierwszy raz komentuje ale zwykle czytam w tel i nie mam opcji :(
OdpowiedzUsuńNo masakra zajebisty! Boze nareszcie kurde 22 rozdziały! hahahaha w sumie mozesz nie zawiadamiać ja i tak codziennie wchodzę :D czekam na następny :) @RoomJDirection
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww......
OdpowiedzUsuńsuper :D czekam na next
OdpowiedzUsuńo jejuu to takie słodkie <3
OdpowiedzUsuńJezu jaka słodka ta końcówka. Szkoda że tak szybko przeczytałam ten rozdział i teraz trzeba czekać do piątku ;______; ale rozumiem Cię w 100 procentach :) Kocham to opowiadanie <33
OdpowiedzUsuńFajny rozdzial i dzieki ze tlumaczysz :)) a ten hejt z anonimka byl jak chuj komus w paznokcia. Nie chcesz nie czytaj jak ci sie nie podoba tlumaczenie to nie komentuj dziwko jebana. Po co kurwa? Po co? Mam pomysl zacznij wyznawac zasade: Nie podoba sie? To wypierdalaj.
OdpowiedzUsuńCudne *-*
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńCudny
OdpowiedzUsuńTwoje tłumaczenie wywołuje tyle emocji,raz płaczę,raz mam ochotę rzucić komputerem o ścianę...
OdpowiedzUsuńCzekam na next (który mam nadzieję pojawi się szybko :)) i miłych ferii życzę :*
Super tłumaczenie :D
OdpowiedzUsuńJak się nie mylę to następny rozdział będzie erotyczny xd zważając na tą końcówkę xD hahah
@Carrie_128
UsuńZaje...sty ten rozdział. Harry taki czuły i delikatny. Nie to co Lou.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony rozumiem cb, że nie chcesz informować, bo to zajmuje to duzo czasu, ale z drugiej strony możesz dużo czytelników. Nie każdy bd pamiętał, że dodajesz w pt.
Pozdrawiam @JustinePayne81
Zostałaś nominowana do Liebster Awards ^^ Więcej informacji na moim blogu *_*
OdpowiedzUsuńhttp://fight-to-the-end69.blogspot.com/2014/02/liebster-awards.html
tłumacznei w pełni oddaje wszystkie emocje zawarte w orygianle, świetne!! :)
OdpowiedzUsuńjezu jaka ja głupia!
OdpowiedzUsuńominęłam jeden rozdział :(
nie zostawiłam tam komentarza ( rozdział 21 ) - jest niesamowity, taki zabójczy haha ciekawy jak zawsze!
jeżeli chodzi o 22 rozdział to jest prześlicznie napisany i przetłumaczony
nadal nie mogę uwierzyć że louis ją uderzył . nawet jeżeli kobieta serio wkurwi chłopaka to on nie ma prawa ją uderzyć, a on co?!
nienawidzę go haha
psuję wszystko xd
ciekawi mnie nadal co z zaynem haha
jezu czemu dopiero w piątek dodasz a i nie jest mi to na rękę bo ja wchodzę tylko na bloga jak mnie powiadomisz więc.. choć może to się zmieni xd
@ta_brzydka
OMG! kocham Cię kocham tego bloga a ten rozdział jest zajebisty.. już się nie mogę doczekać nexta...Życzę dużo weny i powodzenia w życiu osobistym w nadchodzącym tygodniu XD
OdpowiedzUsuńLovciam<33 Patka ;* :)
Jezu *____* To takie wspaniałe *-*
OdpowiedzUsuńFantastyczne tłumaczenie !!! Bardzo dziękuję !!!
OdpowiedzUsuńOmfg, Jamie i Harry się pocałowali, assdfsgvbhj. *O* Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału! Świetnie tłumaczysz. Miej wyjebane na tych hejterów i się nimi nie przejmuj, bo ja Cię uwielbiam, hahaha.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział - pocałunek ahhhhhh ale nie wiem czemu coś mnie ciągnie do Louisa
OdpowiedzUsuńnie moge doczekac sie nastepnego i co bedzie dalej!moze uda jej sie wyleczyc harrego z tego 'obledu'?do uslyszenia,masz wielki dar xxx
OdpowiedzUsuń